Nie owijając
w bawełnę, wszech i wobec chciałam ogłosić, iż zawieszam bloga. Powodów jest kilka:
1.Kompletny brak weny
Mam jakiś
konkretny zarys fabuły, ale nic szczegółowego. Zawsze kiedy siadam przed
komputerem i biorę się za pisanie moją głowę ogarnia całkowita pustka. Dialogi,
opisy, to wszystko po prostu odchodzi w siną w dal. Przez ostatnie kilka
tygodni nic nie napisałam, dodawałam wcześniej nagromadzone rozdziały, a teraz
już po prostu nie mam co dodawać.
2.Brak chęci do pisania
Z tego co
wiem, to tworzenie rozdziałów powinno sprawiać przyjemność, a u mnie jest
przeciwnie. Uważam to za swój obowiązek, kiedy tak naprawdę jest inaczej. Nie
chcę się zmuszać do czegoś, co nie sprawia mi już takiej przyjemności jak
kiedyś. Mam nadzieję, że mi to przejdzie, ale jak na razie tak nie jest.
3.Problemy
Nie chcę się
na ten temat rozpisywać, ogólnie jestem wykończona psychicznie, a kilka nocy
przepłakałam. Już jest trochę lepiej ale myśląc o tym, nie mogę się skupić na
blogu. Normalnie, to w nocy przychodziły mi ogromne ilości pomysłów, ale teraz
inne rzeczy zaprzątają moją głowę.
Tak więc mam
nadzieję, że choć w pewnym sensie mnie rozumiecie. Błagam, nie róbcie mi
wyrzutów, wiem, że zawaliłam i to jeszcze na samym początku całego opowiadania,
mam tego świadomość. W każdym razie nie opuszcza mnie nadzieja, że mi
wybaczycie i że kiedy wrócę do pisania, nie będziecie na mnie złe i nadal
będzie czytać to opowiadanie. Jeśli nadal się będę utrzymywać w takiej depresji pisarskiej to najzwyczajniej
skończę z pisaniem, ze wszystkim co związane z bloggerem (oczywiście prócz
waszych blogów). Naturalnie poinformuję was wcześniej o tym zamiarze. Lecz jak
na razie wolę po prostu sobie dać trochę czasu niż się poddawać, choć nie
wiadomo co nastąpi za jakiś czas.
Dobra, bez
zbędnych ceregieli. Zawieszenie potrwa
do 18 kwietnia 2015 r. Jeżeli będę potrzebowała więcej czasu, poinformuję
was o tym. Może w tym czasie uda mi się napisać kilka rozdziałów? Zobaczymy.
A więc do
kwietnia J
Mam nadzieje, ze do nas wrócisz wcześniej :( Zanudzę się na śmierć jak nie będę miała co czytać. I wena mi ucieknie jak się będzie nudzić xd Ech dobrze, że mam siłkę i jakoś te smutki wypocę.
OdpowiedzUsuńTo chyba jakaś grypa pisarska xd Najpierw Aga teraz Ty :( I mnie normalnie coś bierze xd To jest normalnie jesteś diablo wcielone xd
Pozostaje mi trzymać kciuki, do powrotu do "zdrowia pisarskiego" xD Zajebista nazwa tak na marginesie :P Liczę, ze nie wpadniesz w tą "depresja pisarską" i znowu będziesz czerpać przyjemność z pisania :D
Trzymaj się Asiuniu trzymam za Ciebie kciuki byś sobie ze wszystkimi smutaskami poradziła :D A jak coś ja zawsze pomogę ;)
Dzięki xdd Też mam nadzieję, że "wyzdrowieje' ale jak na razie nie zapowiada się na to -,- Ale jeszcze jakoś się trzymam to może mi przejdzie xddd
UsuńW każdym razie jeszcze raz dziękuję :)
Kurcze napisałam taki długi komentarz, dzisiaj wchodzę żeby zobaczyć czy odpisałaś, a tu go nie ma -,-
OdpowiedzUsuńCóż, przykro mi że zawieszasz bloga, bo masz talent i mam nadzieje to co robisz, sprawia ci przyjemność. Jedyne co mogę zrobić to życzyć ci:
-dużo weny
-powrotu chęci do pisania oraz przyjemności z tego
-rozwiązania wszystkich twoich problemów, abyś znów była niesamowitą i uroczą psychopatką którą uwielbiam ^^
Także wiesz, zawsze możesz na mnie liczyć i będę trzymać kciuki abyś wyszła z tej "depresji pisarskiej" :)
Bardzo dziękuję i mam nadzieję, że wszystkie te życzenia się spełnią xdd Jak na razie "depresja" nadal trwa ale może się z tego wyliżę xddd
UsuńJeszcze raz wielkie dzięki <3
Przepraszam, że nie było mnie wcześniej... Nie będę się tłumaczyć z powodów.
OdpowiedzUsuńW każdym razie poprzedni rozdział świetny i ciągle zastanawia mnie całokształt: o co kaman z matką Natana, jak to się skończy, czy przeżyje, kim jest ta babka z konia i o co chodzi z synem Adama..
A Thomas to w ogóle genialny, po trzech piwach się upił, coś słaba głowa xd
Co do tego posta... Życzę powrotu wenyi wszystkiego dobrego, abyś poradził sobie z problemami i wróciła do nas cała i zdrowa z masą chęci oraz pomysłów ;***
Wybaczam ci, w końcu cię rozumiem, problemy odbierają chęci do wszystkiego >.<
UsuńA dziękuję, dziękuję xdd Za niedługo powinno się wszystko wyjaśnić (taaa, niedługo, za dwa miesiące c: ). No musisz go zrozumieć, nie pił 20 lat xddd Pewnie jest też prawicz....Eeee KHY KHY nic nie mówiłam xDDD
Bardzo dziękuję, mam nadzieję, że tak będzie xdd
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie
http://teenage-dream-fanfiction-su.blogspot.com/